Natalia, Dawid i Iga, w kawalerce pod sercem

Na zdjęciu jeszcze ciepły marzec, ciepło w sercu, spokój przed burzą i światło, za którym wędrowały kadry. To była długa sesja. Tak długa, że mogłyby być trzy. Czas płynął wolno, a Iga nadal „w kawalerce pod sercem”. Kiedy to piszę, mamy już za sobą pierwsze fotograficzne spotkanie po Jej wyprowadzce na wielki świat, ale tutaj…

Żaneta i Arek – sesja brzuszkowa ze zwierzakami

Najtrudniej jest poukładać swoje wspomnienia, bo z biegiem czasu nie myśli się o kadrach i świetle tylko czuje… . Nasz dom to miejsce, do którego lubimy wracać, w którym odpoczywamy po intensywnym urlopie (bo inaczej nie potrafimy się urlopować), w którym spotykamy się z bliskimi i tymi dalszymi. Jest otwarty, a kiedy jeszcze było normalnie…