Aneta jest osobą, która doskonale wie czego chce. Naturalna, uśmiechnięta, radosna, energiczna, pomysłowa… Decyzję o naszej współpracy podjęła niemal błyskawicznie. Pierwszy raz spotkałyśmy się w klimatycznej, bielskiej, rynkowej knajpce. Szybko omówiłyśmy szczegóły i detale ślubu, po czym jak dawne znajome popijając kawę w rytm jazzowej muzyki płynęłyśmy w rozmowie. Rozmowie, która wydawała się nie mieć końca. Mamy ze sobą tyle punktów wspólnych i upodobań…, już wtedy czułam przyjemność fotografowania tej uroczystości. Zaiskrzyło. Do domu wróciłam z błyszczącymi oczami. Ślub i wesele odbyły się w Istebnej, a przyjemność fotografowania wyjątkowego dnia Anety i Szymona była większa od moich przewidywań. Marzył mi się wianek, dopracowany w detalach ślub w stylu rustykalnym i wyluzowana Para Młoda. Kolejny krok do przodu, dzięki! 🙂