Sara i Emanuel – wesele w stodole

Zaczęło się szybko. Zobaczył i od razu zrozumiał, że Ona to jest „TO!”, że na zawsze. Zapowiedział ślub za trzy lata, żeby nikt nie miał wątpliwości. Potem jeszcze oświadczył się trzy razy, co być może przyśpieszyło imprezę o rok. Poza tym teść przypadł mu do gustu.W tym wszystkim był konkret. Ona marzyła, On realizował. Nawet pogodę…

Kaja i Marek ślub co cieszył oko i ducha!

Myśleliśmy dużo o tym, żeby skupić się bardziej na fotografowaniu przedmiotów, bo lubimy ładne „rzeczy”, a sytuacja nam się zmienia to może byłoby dogodniej… . Problem tkwi w tym, że w przedmiotach nie ma emocji. Takich prawdziwych, jakie działy się u Kaji i Marka. W otoczeniu gór, w Beskidach, w pięknej restauracji i nota bene…