Koniakowskie opowieści, czyli historia o czwórce zakręconych ludzi, pasji, Miłości, otwartości i świetniej zabawie w pracy… owszem nie pomyliłam się, świetnie bawię się w pracy 🙂 Ponadto o Ozzy’m co nie wszedł w rolę, bo wilczy instynkt mu daleki i zabrakło ciasteczek, niebieskim proszku, Jakubkowym sadzie i podbeskidzkiej wiosce, do której to nie koronki mnie tak przyciągają…
Klikając w poniższy obrazek, otworzysz historię >>>